Miesiąc: kwiecień 2017

Komputery łączące w sobie funkcje tabletu i laptopa stały się w ostatnim czasie bardzo popularne. Ta propozycja od Lenovo to jednak swego rodzaju nowość. W najmocniejszej wersji jest ona bowiem połączeniem wydajnej stacji roboczej z tabletem. Łatwo więc sobie wyobrazić kto w szczególności będzie zainteresowany tym urządzeniem. Przede wszystkim graficy, który oprócz wydajności potrzebują również dotykowego ekranu do bardziej komfortowej pracy.

Wykonanie

Waga urządzenia to niecałe dwa kilogramy. Z jednej strony w porównaniu z laptopami, które można używać jak tablet jest to bardzo dużo. Z drugiej strony w stosunku do mobilnych stacji roboczych waga jest naprawdę niska. Plasuje się ona więc tak samo jak ten komputer gdzieś pomiędzy tymi dwoma urządzeniami. Obudowa wykonana jest z magnezu i włókna węglowego czyli standardu w wysokiej klasy laptopach. Dokładnie tego można spodziewać się po tego typu urządzeniach. Jedyna wada wykonania to nieco zbyt giętka pokrywa matrycy. Niestety nawet niewielki nacisk na jej powierzchni powoduje zniekształcenia obrazu. Pokrywa mogłaby być odrobinę sztywniejsza. Nie jest to jednak bardzo duża wada dla sprzętu.

Ekran

Lenovo ThinkPad P40 Yoga jest wyposażony w błyszczący ekran dotykowy. Jego przekątna to 14 cali. Sam ekran posiada dobrą luminancję oraz bardzo dobre kąty widzenia. Jest to bardzo udana matryca,  z której korzystanie nie stwarza większych problemów. Za sprawą tego, że jest ona błyszcząca praca na dworze jest mocno utrudniona. Takie jednak uroki matryc dotykowych.

Wydajność

Sprzęt dostępny jest w kilku wersjach wydajnościowych. Łączy je jednak dostępność procesorów Intel Skylake oraz karta graficzna nVidia Quadro M500M. Zamontowana w komputerze pamięć RAM jest typu DDR3L. Dane gromadzone są oczywiście na dyskach SSD. Co daje taka wydajność? Bardzo komfortową pracę w aplikacjach graficznych. Karta graficzna mimo, że nie posiada bardzo imponującej specyfikacji to jest zoptymalizowana pod kątem właśnie profesjonalnego wykorzystania. Wszyscy rysownicy oraz graficy nie będą więc zawiedzeni jej wydajnością.

Do kogo sprzęt jest kierowany?

Laptop ten kierowany jest przede wszystkim do osób, które profesjonalnie zajmują się grafiką. To właśnie one będą w stanie czerpać maksimum satysfakcji z korzystania z tego urządzenia. Dzięki dotykowemu ekranowi będą w stanie bardzo szybko nanieść poprawki bądź naszkicować jakiś element. Osoby, które nie wykorzystują systematycznie ekranu dotykowego, nie wykorzystają wszystkich możliwości jakie daje ten komputer.

Wybór drukarki 3D do firmy zależy od celu zastosowania i dostępnych środków. O ostatecznym zakupie decyduje stosunek ceny do oferowanych funkcji.

Dość drogie, ale już dobre

Najtańsze drukarki mają sporo ograniczeń i są z reguły zawodne. Dodatkowo wymagają czasochłonnej kalibracji, na którą nie każdy może sobie pozwolić. Znajdują zastosowanie w rękach pasjonatów i osób, które bawią się drukiem 3D lub nie wymagają od niego żadnych zaawansowanych opcji.

Przyzwoity sprzęt jest dostępny w granicach kilku-kilkunastu tysięcy złotych. Wystarczająco dużo, żeby odstraszyć użytkowników domowych oraz przedsiębiorców, którzy nie mają konkretnego planu zarobienia na wydrukach 3D. Drukarkom tej półki wciąż jeszcze brakuje możliwości, w jakie wyposażone są drukarki przemysłowe – przede wszystkim możliwości drukowania z dwóch lub więcej materiałów naprzemiennie lub jednocześnie. Z reguły są już jednak wyposażone w automatyczną kalibrację i drukowanie podpór przy projektach, w których górne warstwy mają zajmować większą powierzchnię od dolnych. Oprócz tego charakteryzują się już dobrą dokładnością i wytrzymałością na długotrwałą pracę.

Podstawowe zastosowanie

Po drukarki 3D z przedstawionej półki sięgają przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy potrzebują małej ilości precyzyjnych wydruków z jednego rodzaju materiału. Mowa tu szczególnie o różnego rodzaju prototypach, elementach składowych większych całości, gadżetach reklamowych. Dużą zaletą jest niska cena wytworzenia pojedynczego przedmiotu. Dzięki drukarkom 3D nie trzeba przezbrajać całej linii technologicznej, by zadecydować, czy końcowy kształt jest dostatecznie dobry. A jeśli potrzebna jest korekta, wystarczy zmienić projekt CAD i ponownie wgrać go do drukarki.

Godny reprezentant

Jednym z przykładów solidnej drukarki biznesowej z półki do 10tys. złotych jest zaprojektowana w Polsce drukarka 3D Zortrax M200. Dzięki swoim cechom model zdobył na rynku istotną pozycję. Przede wszystkim, producent zadbał o to, by drukarka była możliwa do użycia w krótkim czasie od rozpakowania. Temu ma służyć dedykowany soft a także automatyczna kalibracja, co zdecydowanie wyróżnia Zortaxa na tle tzw. Rep-Rapów. Dodatkowo Zortrax M200 może korzystać z kilku rodzajów materiału, posiada wejście na kartę SD, i pozwala na druk w rozdzielczości 90-400 mikronów (czyli 0,09-0,4 mm).

Są też ograniczenia

Sporym ograniczeniem drukarek 3D – i tu Zortrax nie jest wyjątkiem – jest czas produkcji. Odwzorowanie mikroszczegółów wymaga wielu ruchów głowicy, a sam materiał potrzebuje jeszcze chwilę czasu na ostygnięcie. Druga kwestia dotyczy wielkości obszaru roboczego. Przy wykonywaniu większych projektów konieczne jest dzielenie ich ma mniejsze elementy i składanie komponentów.

Wybór elektroniki dla osób, które nie posiadają dużej wiedzy na jej temat często jest bardzo problematyczny. Nie wiadomo bowiem na co zwracać uwagę. Każde urządzenie elektroniczne ma swoje pewne parametry i bez wiedzy rozszyfrowanie ich jest bardzo trudne. Często jednak podstawowe informacje można zdobyć w bardzo prosty sposób i warto na nie postawić przed samym zakupem urządzenia dla siebie. Dzięki temu wybierzesz znacznie lepiej i poczujesz się podczas wyboru sprzętu przede wszystkim znacznie pewniej. Ryzyko wpadki będzie bowiem znacznie mniejsze.

Jakie matryce są dostępne?

Rynek monitorów został zdominowany przez te z dwoma rodzajami matryc. Monitory z matrycami TN oraz IPS (więcej). Większość produktów posiada jedno z tych dwóch rozwiązań. Różnią się one od siebie przede wszystkim jakością wyświetlanego obrazu.

Matryca TN prezentuje kolory mniej żywe. Często również nie są one dobrze odwzorowane, a sama czerń na ekranie nie wygląda bardzo dobrze. Nie powalają również kąty widzenia, które są bardzo wąskie. Dlaczego zatem monitory te są nadal dostępne skoro posiadają tyle wad? Ze względu na niską cenę. Są to najtańsze matryce i właśnie dlatego decyduje się na nie wiele osób. Często nie zdając sobie sprawy z własne wyboru.
Drugim rodzajem matryc są IPS. W kwestii jakości obrazu pokonują matryce TN pod każdym względem. W przypadku rozwiązania jakim jest IPS w dobrych monitorach nie można mieć żadnych zastrzeżeń do samego obrazu. Są one jednak znacznie droższe od matryc TN.